piątek, 4 marca 2011

Wiosna, lato, jesień, zima...wiosna!

Mój kolejny ulubiony film -"Wiosna, lato, jesień, zima...wiosna" Ki-duk Kima jest magiczną opowieścią: alegorią, która poprzez zmienność pór roku, pokazuje etapy przemijania życia ludzkiego. Rozpoczyna tę opowieść wiosna, czas rośnięcia, budzenia się do życia, czas radości i nauki. Na tratwie na środku jeziora, w świątyni mieszka stary mnich buddyjski, opiekuje się on małym chłopcem - sierotą, pokazuje mu prawa rządzące światem, uczy dyscypliny i szacunku do wszystkich stworzeń. Wkrótce nastaje lato, chłopiec zaczyna dorastać, poznaje co to uczucie zakochania budzi się w nim bunt wobec wartości przekazanych przez mnicha...zaczyna poszukiwać własnej drogi i własnych prawd. Tak jak życie ludzkie, tak i przyroda wokół podlega pewnym etapom przemian - reżyser doskonale wyraził harmonię człowieka i przyrody, jak i proces destrukcji, niszczenia i umierania, któremu podlega każde żywe stworzenie. Ta historia jest jednocześnie przypowieścią, mówi o tym co w nas złe i niedoskonałe, pokazuje najtrudniejszą do zaakceptowania stronę człowieka, jego ułomność i skłonność do zła a nawet okrucieństwa.

źródło: www.filmweb.pl

Brak komentarzy: