Zupełnie jak przed rokiem: ulice płyną, kapie z rynien, kamienice jak wielkie miejskie łaźnie, częstują nas prysznicami z nieba z wiecznie niedokręconą wodą.
Znowu siedzę w Murakami-m. Wprowadziłam się do bardzo dziwnego świata. Zaczynam tracić pewność, czy on przeżywa to co ja, czy ja przeżywam to co on. Wszystko o czym czytam dotyczy bardzo: mnie...Bohaterowie znajomi, tylko imiona mają inne.
Życie w półśnie nie jest dobre. Gdy zaczynam tracić kontakt z rzeczywistością, tracę grunt pod nogami. Lepiej coś z siebie dać, włożyć jakiś wysiłek, żeby zaczęło owocować.
"Poświęcenie na coś mnóstwa czasu to w pewnym sensie najbardziej wyrafinowany rodzaj zemsty". H. Murakami
2 komentarze:
bardzo tego pana lubie...co czytasz teraz?
wtedy to była chyba "Kronika ptaka nakręcacza", od tego czasu sporo powieści Murakamiego przeczytałam. UWIELBIAM...
Prześlij komentarz