czwartek, 29 grudnia 2011

Refleksyjnie

Życie mnie ciekawi, wciąż mnie zaskakuje... to co zdarza się w nim piękne, potrafi rozbudzić nasz apetyt na miłość do świata. Nie wiem jak długo będę na tym świcie, czy moje życie cokolwiek zmieni w głębokim strumieniu rzeczywistości. Czy to ma dla kogoś znaczenie, czy tylko dla mnie...

Przyszedł czas zmian, których musze dokonać w sobie, uciekam w schemat, który towarzyszył mi zawsze, bo był bezpieczny... ktoś nauczył mnie ryzyka. Uczę się go powoli. Czas jest linearny, płynie do przodu, więc rzeczywistość, która nas czeka może być piękna. Kocham człowieka. Chciałabym pokochać siebie - bezwarunkowo. Tylko tak można być szczęsliwym, tylko tak mozna być przydatnym światu.

Boję się. Każda zmiana jest bólem. Każda zmiana jest skarbem. Wprawia w ruch. Nie wiem do czego idę, co zastanę za tym murem. Zburzyć ten mur, czy go obejść. Nie wiem, co jest lepszym rozwiązaniem.

Sekrety są w kazdym z nas. eM dziękuję za Twój sekret.

1 komentarz:

Anka pisze...

burzyć, po co obchodzić i iść na około? Czasu szkoda