piątek, 6 marca 2009

mały traktat o wiośnie

ona już jest...:) trzy warunki świadczące o tym że wiosna już jest:

1. świergot - (i to nie bynajmniej sąsiad z końca ulicy), prawdziwy ptasi świergot usłyszałam wczoraj rano idąc do pracy.jak wiadomo świergot to nieodzowna część zadowolonego ptaka;D

2. zapach - poczułam, że wszystko dookoła odzyskało zapach. ziemia pachnie tą wiosenną radością, która pozwala wszystkiemu wzrastać, dławiącą wilgocią wchłoniętego deszczu, gliniastą powłoką, pod którą wiją się w oczekiwaniu wszystkie żywe pędraki świdrujące podziemne korytarze..

3. infekcja - warunek ostatecznie przesądzający...wiosenna infekcja mawiają przecież, osłabienie wiosenne, ostatnie stadium zimy, która rzuca się ku naszym gardłom, nosom...ostatnim aktem rozpaczy, by lekko przydusić naszą nadzieję na nastanie...WIOSNY!

Brak komentarzy: